logo miasta - trzy kolorowe spichrze
Translate:

Budżety miast UMP na 2022. Drożejące paliwa, energia, inflacja i Polski Ład




Dwanaście miast Unii Metropolii Polskich szacuje, że ich łączne dochody z podatku PIT spadną w 2022 r. o 2,4 mld zł. Dodatkowo wzrosną wydatki np. na energię aż o miliard złotych. To główne przyczyny braku w budżetach miast ok. 1,3 mld zł na inwestycje, a ich zadłużenie – na koniec 2022 r. – wzrośnie o ponad 2 miliardy złotych. Te wszystkie skutki, m.in. decyzji rządu, odczują mieszkańcy miast, w tym bydgoszczanki i bydgoszczanie.


Wzrost cen energii, paliw, rosnąca inflacja i przede wszystkim Polski Ład – to największe wyzwania z jakimi polskie samorządy będą się musiały zmierzyć w przyszłym roku. Jaki wywrą one skutek na budżety Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Katowic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia rozmawiali – 18 i 19 listopada br. w Bydgoszczy Skarbnicy tych miast.

- Spotkaliśmy się w Bydgoszczy, żeby rozmawiać o skutkach Polskiego Ładu i inflacji dla samorządów – mówił podczas dzisiejszego (19/11) briefingu prasowego Krzysztof Mączkowski, przewodniczący Komisji Skarbników UMP, skarbnik Łodzi. Rok 2022 będzie bardzo trudny dla większości miast – w Łodzi tylko za energię będziemy płacić o 89% więcej niż w 2021 roku. Do tego dochodzą skutki Polskiego Ładu i szalejąca inflacja – to wszystko spowodowało, że Łódź, podobnie jak inne samorządy, musiała podjąć dramatyczne decyzje, aby budżet na nadchodzący rok złożyć. Chcemy, żeby to jasno wybrzmiało – nie jesteśmy przeciwni obniżaniu podatków dla mieszkańców. Chcemy natomiast wzrostu udziału jst w podatkach PIT i CIT – tylko to dałoby nam szansę na realne zarządzanie finansami naszych miast – dodał. 

- To, co dla zarządzających miastami najtrudniejsze, to brak jakiejkolwiek stabilizacji i pewności co do przyszłości. Pewnie jest jedno – wszystkie zmiany dokonane przez rząd w ostatnich latach, biją w finanse samorządów – mówił Piotr Tomaszewski, Skarbnik Bydgoszczy. Prezydenci miast nie walczą o pieniądze dla siebie, ale dla swoich mieszkańców – to oni najbardziej odczują skutki łupienia samorządów przez rząd – dodał.

Dane płynące z projektów uchwał budżetowych, które właśnie zostały przez Prezydentów przekazane organom stanowiącym i przesłane do Regionalnych Izb Obrachunkowych nie napawają optymizmem: dochody maleją, a wydatki rosną.

O 300 mln zł (w stosunku do roku bieżącego) skurczy się budżet Łodzi. Gdańsk planuje dochody niższe o ok. 270 mln zł, Lublin o 147 mln zł, Białystok o 47 mln zł, a Kraków o 450 mln zł. To są finansowe skutki Polskiego Ładu i zmian w podatku PIT. Oczywiście rząd mówi o rekompensacie utraconych przez miasta dochodów, ale w przypadku największych polskich miast jednorazowa subwencja pokryje nieco ponad połowę utraconych dochodów z PIT (przykładowo rekompensata dla Krakowa wynieść ma 225 mln zł, a dla Lublina 82 mln zł).

Na spadające dochody budżetowe miast nakładają się podwyżki. Ostro w górę poszły ostatnio ceny energii oraz paliw. Inflacja zbliża się do wysokości 8%. To wszystko powoduje, że rosną koszty usług świadczonych przez miasta i gminy mieszkańcom. 

Spadek dochodów to zagrożenie dla realizowanych przez miasta inwestycji. Oznacza bowiem zmniejszenie tzw. nadwyżki operacyjnej. O ile 12 miast UMP planowało nadwyżkę operacyjną na 2021 r. w łącznej wysokości 2,4 mld zł, o tyle na 2022 r. planują ją w wysokości 0,8 mld zł, czyli o 1,3 mld zł niższej (spadek o ponad 60%).