logo miasta - trzy kolorowe spichrze
Translate:

Apel o równe traktowanie mieszkańców Bydgoszczy




Gdyby pieniądze z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych dzielono proporcjonalnie do liczby mieszkańców, Bydgoszcz otrzymałaby o 33 mln więcej. Informację, jak dzielono środki i ile straciło miasto, przedstawił radnym prezydent Rafał Bruski.


Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych (RFIL) to program, w ramach którego rządowe środki trafiają do samorządów. Dotychczasowe doświadczenia z podziałem środków pokazują, że rządowe fundusze w ograniczony sposób wspierają polskie miasta. - Zasady ich podziału są oderwane od liczby mieszkańców i to jest fakt – podkreśla prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. – Gdyby te środki były dzielone w sposób transparentny i sprawiedliwy Bydgoszcz powinna otrzymać 124,8 mln zł. Otrzymaliśmy 91,8 ml zł. To różnica na poziomie 33 mln na niekorzyść Bydgoszczy.  Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych zaplanowano jako pomoc dla samorządów w trudnym okresie pandemii. W kolejnych transzach rząd rozdysponował 6 mld, 4,45 mld oraz 1,65 mld zł. – Tylko w pierwszej był algorytm, a resztę pieniędzy rozdysponowano „bez trybu”, po uważaniu – przypomniał w informacji ustnej na sesji rady miasta prezydent Rafał Bruski.
Nie da się racjonalnie wytłumaczyć mieszkańcom Bydgoszczy, dlaczego chodniki, boiska, drogi w wielu mniejszych samorządach otrzymują wsparcie, a tak potrzebne dla Miasta inwestycje, jak budowa ul. Nakielskiej, przebudowa zajezdni tramwajowej oraz zakup nowych tramwajów są ignorowane. Tym bardziej, że to inwestycje kluczowe nie tylko dla bydgoszczan, również wielu mieszkańców Metropolii Bydgoszcz.

W komisji, która dokonywała oceny i podziału pieniędzy, nie znalazł się żaden przedstawiciel samorządów. Nie przedstawiano motywów podejmowanych decyzji. - Przepisy uchwały nie przewidują również trybu pisemnego uzasadniania sposobu rozpatrzenia złożonych wniosków, zatem nie ma możliwości przedstawienia pisemnego uzasadnienia udzielonych przez Komisję rekomendacji dla poszczególnych wniosków - odpowiedział pisemnie Jarosław Wenderlich, podsekretarz Stanu w KPRM.

Jak wynika z raportu Fundacji Batorego, różnica we wsparciu ze strony rządowego programu między tymi samorządami, gdzie rządzą włodarze z PiS w porównaniu do pozostałych, jest dramatyczna. Jak ocenili badacze, „należy uznać taką politykę za godzącą w podstawy demokratycznego państwa prawa oraz zasady”. Najwyżej punktowano inwestycje, gdzie rządzą członkowie Prawa i Sprawiedliwości lub mieszkańcy gminy głosują na tę partię w wyborach. Wśród 6 województw z najmniejszym wsparciem na głowę mieszkańca, we wszystkich rządzą marszałkowie z demokratycznej opozycji. W tej grupie jest też kujawsko-pomorskie. Antydemokratyczna polityka dzieli Polaków na lepszych i gorszych oraz pogłębia podziały w społeczeństwie. Z kolei spośród 5 miast na prawach powiatu z największą przyznaną kwotą na mieszkańca aż 3 są z okręgu wyborczego Premiera Mateusza Morawieckiego.

Rada Miasta opowiada się za jawnością dzielenia publicznych pieniędzy oraz sprawiedliwym traktowaniem Polaków bez względu na ich poglądy polityczne lub miejsce zamieszkania.

Pełna treść Apelu do Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego TUTAJ.

Prezentacja