
Bydgoszczanin na początku lata pobił kolejny już swój rekord Guinnessa. Tym razem kajakiem opłynął Wielką Brytanię w zaledwie 36 dni.
- Poprzedni rekord wynosił nieco ponad 39 dni, a mnie udało się opłynąć Wielką Brytanię w 36 dni i 6 godzin. Do ostatnich dni nie było wiadomo, czy rekord uda się pobić. Dużo zależało od pogody. Na szczęście udało się - mówił Sebastian Szubski.
Oprócz rekordu kajakarz chciał zwrócić także uwagę na ludzi z chorobą dwubiegunową afektywną, którą wykryto u niego w 2009 roku.
Motto jego wyprawy brzmiało "Nie widać, a płynę". Z tym schorzeniem boryka się nawet 700 tys. osób w Polsce. W czasie płynięcia promował Fundację „Nie widać po mnie”, której misją jest m.in. mówienie otwarcie o problemach zdrowia psychicznego.
O swojej wyprawie i nie tylko Sebastian Szubski opowie w najbliższy piątek (5,09) w Fabryce Lloyda przy ul. Fordońskiej. Bilety można nabywać TUTAJ. Dochód z wydarzenia przekazany zostanie Fundacji "Nie widać po mnie".