Pojedynek z liderem I ligi wzbudzał w Bydgoszczy bardzo duże zainteresowanie. Ostatecznie w czwartek (4.12) wieczorem pomimo chłodu na trybunach stadionu przy ulicy Gdańskiej zasiadło 10 tys. Kibiców. Nie licząc kilkusetosobowej grupy fanów z Krakowa liczyli oni na niespodziankę. Taką na pewno byłoby zwycięstwo gospodarzy.
Początek spotkania jednak tego nie zapowiadał, bo na boisku przeważali goście. Udokumentowali ją w 25 min spotkania, gdy Ardit Nikaj celnym strzałem pokonał Michała Oczkowskiego. Od tego momentu jednak bydgoszczanie coraz śmielej zaczęli atakować. Jeszcze przed przerwą Zawiszy udało się doprowadzić do remisu. Mariusz Kutwa na polu karnym sfaulował Marcela Wszołka. Po analizie VAR sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Maciej Kona.
Po zmianie stron Zawisza udowodnił, że atutem zespołu są stałe fragmenty gry. W roli reżysera wystąpił Michał Cywiński. Najpierw kapitalnie dośrodkował z rzutu wolnego, a piękną główką popisał się Mikołaj Staniak i było 2:1. 
Chwilę potem dośrodkowanie Cywińskiego z rzutu rożnego trafiło na pomocnika Wisły Frederico Duarte, a ten tak odbił piłkę, że wpadła ona do siatki. Goście nie zdążyli się jeszcze otrząsnąć, a dostali kolejny cios. Z wolnego ponownie uderzał Cywiński, piłka odbiła się od słupa i trafiła do Macieja Kony, który po raz kolejny umieścił ją w siatce Wisły. To był już nokaut. Trener krakowian Mariusz Jop zaczął wprowadzać na boisko swoje największe gwiazdy z Angelem Rodado na czele, ale na nic się to zdało. Występujący w III lidze Zawisza rozbił lidera I ligi Wisłę Kraków. 
Losowanie ¼ piłkarskiego Pucharu Polski odbędzie się 10 grudnia w Warszawie. Obok Zawiszy w stawce są jeszcze Lech Poznań, Górnik Zabrze, GKS Katowice, Raków Częstochowa, Chojniczanka Chojnice, Widzew Łódź i Avia Świdnik. 

Zawisza – Wisła 4:1 (1:1)
Bramki: Kona 2, Staniak, Duarte (s) – Nikaj.
Zawisza: Oczkowski – Wszołek, Golak, Staniak, Sławek – Strzyżewski (72. Bogusiewicz), Kona, Cywiński, Szramowski (85. Urbański), Rak (77. Skórecki) – Kozłowski (84. Bojas).
Wisła: Broda – Colley (69. Lelieveld), Biedrzycki (46. Grujcić), Kutwa, Krzyżanowski – Kuziemka (62. Bozić), Carbo (62. Duda), Omić, Ertlthaler, Duarte – Nikaj (62. Rodado).