logo miasta - trzy kolorowe spichrze
Translate:

Oryginalna rzeźba wieńczy skwer prof. Kałużnego




W sobotę (2.08) na zrewitalizowanym skwerze prof. Józefa Kałużnego dokonano oficjalnego odsłonięcia instalacji artystycznej nawiązującej do oka. W wydarzeniu udział wzięli m.in. najbliżsi profesora oraz Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.


Rzeźba stanęła w centralnym punkcie zrewitalizowanego wcześniej skweru.
- Profesor Józef Kałużny w młodości postawił na Bydgoszcz i dzięki temu w naszym mieście powstał bardzo silny ośrodek okulistyki. On nadal rozkwita, dzięki pracy jaką wykonują synowie pana profesora. Na skwerze jego imienia powstało dzieło piękne i wybitne. Cieszę się, że tak wyjątkowa osobowość, jak prof. Józef Kałużny  już na zawsze będzie miała swój ślad w tym miejscu, tak często uczęszczanym przez mieszkanki i mieszkańców Bydgoszczy - mówił Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, który odsłonił rzeźbę wspólnie z żoną profesora i jego synami.



Skwer pomiędzy ulicami Focha, Królowej Jadwigi i Grottgera w ostatnich latach przeszedł gruntowną metamorfozę. Zbudowano nowe alejki spacerowe z nawierzchni mineralnej, pojawiły się eleganckie ławki i kosze na śmieci. Dosadzone zostały również dodatkowe krzewy i inne rośliny.  Na skwerze stanęła też tablica poświęcona profesorowi, która przypomina wszystkim odwiedzającym jego najważniejsze życiowe dokonania.



Rzeźba oka nawiązuje do patrona skweru profesora Józefa Kałużnego, wybitnego, zasłużonego na polu ochrony zdrowia, nauki i edukacji lekarza okulisty.
Kierując Kliniką Chorób Oczu Akademii Medycznej im. Ludwika Rydygiera w Bydgoszczy, uczynił ją jednym z wiodących ośrodków okulistycznych w kraju. Zasłużył się wprowadzaniem innowacyjnych metod leczenia chorób siatkówki oka z wykorzystaniem lasera rubinowego i argonowego.  Był pionierem operacji zaćmy z wszczepem sztucznych  soczewek tylnokomorowych oraz rogówkowej chirurgii refrakcyjnej. W szczególny sposób związany był z założoną przez siebie Kliniką Okulistyczną OFTALMIKA, której był kierownikiem i w której leczył pacjentów do końca swoich dni.