logo miasta - trzy kolorowe spichrze
Translate:

Opłatek u najlepszych wioślarzy




Zawodnicy i działacze najlepszego wioślarskiego klubu w Polsce, RTW Lotto-Bydgostii Bydgoszcz, spotkali się na tradycyjnej klubowej wigilii. Do stołu – jak zawsze – zaprosili liczne grono przyjaciół.

RTW Lotto-Bydgostia to najlepszy klub wioślarski w Polsce.

Podczas wigilijnego spotkania, które odbyło się w siedzibie klubu w poniedziałek (19.12) humory wszystkim dopisywały. W końcu za nimi niezwykle udany rok. Rok olimpijski. Z igrzysk w Rio de Janeiro wioślarki klubu z ul. Żupy przywiozły dwa medale. Złoto wywalczyła dwójka podwójna Magdalena Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj, a brąz płynąca w osadzie czwórki podwójnej Monika Ciaciuch. Ponadto, Lotto-Bydgostia po raz 28. w historii i 24. z rzędu wywalczyła tytuł drużynowego mistrza kraju.

Prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego podczas spotkania u wioślarzy reprezentowała zastępca Iwona Waszkiewicz, która pogratulowała zawodniczkom i zawodnikom sukcesów w mijającym roku. Życzyła również, aby do kolejnych ważnych imprez mogli przygotowywać się w zdrowiu i spokoju, o który z pewnością – jak zawsze – zadba zarząd klubu z prezesem Zygfrydem Żurawskim na czele. Mimo bowiem wcześniejszych zapowiedzi przejścia na „sportową emeryturę”, prezes – po licznych prośbach samych zawodników – zgodził się nadal kierować klubem i podczas zebrania sprawozdawczo-wyborczego 6 grudnia br. został ponownie wybrany do zarządu na czteroletnią kadencję 2017-2020.

Nieco zmęczeni, ale na pewno szczęśliwi podczas opłatkowego spotkania byli wioślarka Lotto-Bydgostii Martyna Mikołajczak i zawodnik AWFiS Gdańsk Miłosz Jankowski. Na kilka godzin przed spotkaniem podjęli próbę bicia rekordu świata na dystansie 100 km na ergometrze wioślarskim. Dotychczasowy rekord wynosił 6 godz. 25 min. i 27,5 s. i należał do włoskiego duetu wioślarzy Eleonory Trivelli oraz Andrei Carbonego. Spośród polskich wioślarzy nikt nigdy nie podjął się takiego wyzwania.

Mikołajczak i Jankowski to olimpijczycy z Rio. Na ergometrze zmieniali się średnio co osiem minut. Dystans 100 km pokonali w 6 godz. 15 min. i 6,5 s, czyli o 10 minut szybciej niż dotychczasowi rekordziści. Z ergometru zsiedli krótko przed godz. 17.30 i pół godziny później stawili się na rozpoczynającym się wigilijnym spotkaniu. Brawo za odwagę i wynik!